Fabuła filmu rozpoczyna się 10 kwietnia 2010 roku na lotnisku w Smoleńsku, gdzie  ląduje polska maszyna jak-40, ostrzegając nadlatujący za nią samolot rządowy tupolew z parą prezydencką na pokładzie, że warunki do lądowania są kiepskie. Im się udało, ale jest coraz większa mgła. Tupolew z prezydentem Lechem Kaczyńskim i Marią Kaczyńską, a także z delegacją złożoną z części najważniejszych osób w państwie polskim lecącą na obchody upamiętniające ofiary mordu w Katyniu, podczas podchodzenia do lądowania ulega katastrofie. Film Antoniego Krauzego dobrze przypomina to, co działo się zaraz po 10 kwietnia. Muzyka Michała Lorenca buduje podniosłe napięcie i pozwala wrócić myślami do tamtych dni. Pomagają w tym też archiwalne ujęcia wplatane dość często do filmu.

Następnie udaliśmy się do muzeum, które ze względu na największą ekspozycję poświęconą sztuce secesji, zwane jest często „muzeum secesji". Niezwykle interesująca wystawa zawiera aranżację wnętrz mieszczańskich okresu Młodej Polski. W dziesięciu salach mieszczących się na pierwszym i drugim piętrze odtworzono wygląd dwóch secesyjnych apartamentów z przełomu XIX i XX wieku. W skład wystawy wchodzą: 2 pokoje stołowe, 2 salony, gabinet pana domu, biblioteka, 2 sypialnie, buduar, pokój dziecka. Wszystkie wnętrza wypełniają oryginalne zestawy mebli, przedmioty użytkowe i dekoracyjne, dzięki którym oddano charakter i styl secesyjnego wnętrza. Odwiedziliśmy również galerię malarstwa i rzeźby młodopolskiej. Obejrzeliśmy m.in. działa Axentowicza, Chełmońskiego, Malczewskiego, Mehoffera, Weissa Wyspiańskiego, Dunikowskiego, Laszczki, Szymanowskiego.

Mieliśmy również okazję zwiedzić wystawę czasową. W ramach obchodów „Roku Sienkiewicza na Mazowszu” Muzeum Mazowieckie w Płocku zorganizowało wystawę poświęconą pisarzowi. Przedstawione zostały najważniejsze informacje dotyczące życia, twórczości i działalności Henryka Sienkiewicza ilustrowane fotografiami. Wystawę uatrakcyjniły medale, a także numizmaty, upamiętniającetwórcę, jak również postacie historyczne występujące w jego dziełach.

Na zakończenie udaliśmy się doMcDonald's, gdzie każdy mógł wybrać swoje ulubione danie. 

Paulina Osińska